Łuszczyca – tak, to o niej mówię – jest zarówno jedną z najczęstszych chorób skóry, jak i źródłem ogromnych kompleksów. Dlaczego? Ponieważ wokół niej narosło wiele mitów – że wynika z braku higieny, że można się nią zarazić. To nieprawda! Tak samo jak to, że skórę zmienioną przez łuszczycę należy bezwzględnie chronić przed słońcem. U zdecydowanej większości chorych jej stan najbardziej poprawia się właśnie pod wpływem promieni UV. Przeczytaj, w jaki sposób rozsądnie korzystać ze słońca i co zrobić, by móc dłużej cieszyć się zaleczoną skórą.
Szalone komórki, czyli na czym to polega?
Prawidłowo komórki skóry odnawiają się co około 30 dni. U chorych na łuszczycę trwa to zaledwie 3 dni! Komórek przybywa w tak szalonym tempie, że tworzą czerwone wybrzuszenia pokryte srebrzystymi łuskami.
Plamy najczęściej występują na łokciach, kolanach i skórze głowy. Mogą być malutkie jak ziarnko grochu, ale bywają też znacznie większe. Na szczęście rzadko kiedy łuszczyca obejmuje całe ciało.
Skóra na wakacjach
Jak już wspominałem, lato to dobry czas dla osób chorych na łuszczycę. Pod wpływem promieni słonecznych stan skóry bardzo się poprawia. Korzystaj więc ze słońca jak najczęściej, ale nie zapominaj o zdrowym rozsądku! Nie dopuść do poparzeń i chroń skórę kremami z filtrem UV. Pamiętaj też, że sprzyja Ci klimat nadmorski. Dlatego spacer po plaży w słoneczny dzień to dla Ciebie skuteczna terapia.
I nie próbuj się wykręcać! Wiem, że pokazywanie światu zmienionej chorobą skóry może być krępujące, ale póki słoneczne kąpiele nie przyniosą oczekiwanych efektów, możesz opalać się
w ustronnym miejscu.
Zapanuj nad nią. Ty tu rządzisz!
Oczywiście przesadziłbym, twierdząc, że samo opalanie rozwiąże Twój problem. Leczenie łuszczycy jest skomplikowane, wielopłaszczyznowe i wciąż nie wynaleziono środka, który pozwoliłby całkowicie się od niej uwolnić. Leki, których z każdym rokiem przybywa, mają jedynie zapobiegać nawrotom i łagodzić ich przebieg. Pamiętaj jednak stosowane systematycznie, pod nadzorem lekarza, bywają bardzo skuteczne.
Jeżeli chcesz zapanować nad łuszczycą, dbaj o całą skórę, bez względu na to, gdzie znajdują się ogniska choroby. Do mycia używaj kosmetyków bardzo delikatnych, najlepiej hypoalergicznych, przeznaczonych do skóry bardzo wrażliwej i suchej. Po kąpieli koniecznie natłuść ciało. W mokrą skórę wetrzyj np. olejek kosmetyczny czy wazelinę. I chroń skórę przed urazami – w czasie kąpieli, zrezygnuj z ostrej gąbki do mycia ciała.
Na koniec mam dla Ciebie kilka rad, które wprowadzą w Twoje życie więcej dobrego samopoczucia:
* Nie drap się i nie usuwaj samodzielnie złuszczonego naskórka, w ten sposób jeszcze pogarszasz sprawę. Kiedy skóra wyjątkowo mocno swędzi, stosuj kompresy z lodu.
* Nie lekceważ żadnej infekcji, jeśli masz gorączkę, idź do lekarza!
* Ogranicz spożycie alkoholu, palenie też Ci nie pomaga.
* Znajdź czas na sen, urlop i relaks.
* Pamiętaj, niektóre leki, np. przeciwreumatyczne czy antybiotyki, mogą powodować nawroty choroby. Dlatego, jeżeli wybierasz się do lekarza, informuj go o łuszczycy.
* Myj się w letniej wodzie. Bardzo ciepła albo bardzo zimna może dodatkowo podrażniać skórę i nasilać objawy choroby.
* Nawilżaj skórę! Po każdej kąpieli stosuj środki nawilżające. Zapytaj swojego lekarza, jakie kosmetyki będą dla Ciebie najlepsze.
* Noś luźne ubrania, najlepiej z miękkiej bawełny.
* Jeżeli wybierasz się do kosmetyczki, najpierw skonsultuj to ze swoim dermatologiem. Co prawda niektóre zabiegi kosmetyczne pozwalają czasowo ukryć zmiany skórne, ale ostatecznie mogą zaostrzyć chorobę.
Pamiętaj! Nie zastąpię Ci fachowej porady lekarskiej. Moje podpowiedzi traktuj jako pomoc doraźną przed udaniem się do lekarza pierwszego kontaktu. Jeśli objawy łuszczycy są wyjątkowo trudne do zniesienia, od razu udaj się do specjalisty, który przeprowadzi szczegółowe badania
i przepisze odpowiednie środki.